czwartek, 15 listopada 2018

pobór

Był nieopłacalny. Ale teraz już nie jest. Prąd zdrożał a wiatraki staniały. Niedawno był aukcja dla wiatraków. Ceny zaczynały się od 195 zł za MWh - średnia ok. 225. Zresztą tyle jest tylko w okresie amortyzacji. po kilkunastu latach cena spadnie mocno w dół. Swoją drogą węglówki są jeszcze droższe. I przez okres amortyzacji a tym bardzie po nim. I tez je dotujesz. Masz to nawet na rachunku tylko o tym nie wiesz bo to się nie nazywa "dotacja dla elektrowni węglowych" bo by nie mogli ludziom wmawiać jaki ten prąd z węgla jest tani tylko "opłata przejściowa". I to nie jedyna forma dotacji. A co do mieszkania przy wiatrakach to przy faktycznie nikt nie chciałby mieszkać ale niedaleko mojego miasta jest stacja benzynowa 400 m od której są dwa wiatraki. Jak jest zupełnie cicho, nikt nie jedzie słychać taki cichutki łopot. Trzeba się wsłuchać bo normalnie byś go zignorował. I tylko na zewnątrz w budynku już nie. Pytałem ludzi którzy tam pracują czy im to przeszkadza, może kogoś nie wiadomo czemu boli głowa albo ma jakieś dziwne objawy to twierdzili ze nie. Nawet nie zauważają czy te wiatraki chodzą czy nie. Jakby ich nie było Akurat wiatraki są ogromną pomyłką. Szczytowe pobory mocy występują w określonych porach dnia. A wiatr wieje kiedy chce. Czy są wiatraki, czy ich nie ma, elektrownie węglowe muszą zapewnić moc szczytową równą zapotrzebowaniu. Dlaczego ten człowiek nie siedzi tak jak inni za podejrzenie korupcji i możliwość mataczenia. Dlaczego antyterroryści nie wpadli do 6 rano do jego mieszkania nie postawili całej rodziny i nie zakuli go w kajdanki. Dlaczego? Bo są swoi i obcy?Ludzie siedzą po 6 lat w aresztach bo prokuratura nie potrafi postawić zarzutów. Najprawdopodobniej z braku dowodów naruszenia prawa ale ludzie siedzą zamknięci. Jedni siedzą zamknięci a drudzy chodzą i czyszczą dowody. bardziej wygląda to tak - skorumpowana KNF chciała dobić targu z Leszkiem, kasę wyprowadzić na rzekome usługi prawnika. Patent stary jak świat - Prawda Panie Romku G. ? z drugiej strony ów prawnik już dostawał kasę od Solorza  Po pierwsze to się nazywa szpiegostwo przemysłowe (bankowe). O ile wiem działanie na szkodę firmy podlega karze więzienia. A takim działaniem jest udostępnianie tajnych, poufnych informacji osobom postronnym czyt. Chrzanowskiemu przez umieszczonego szpiega. Nie wiem czy z głupoty czy paniki ten pazerniak przyznaje się do czynów groźniejszych niż korupcja. Komu chciał sprzedawać poufne informacje? Następny pozazdrościł Sowie i przyjaciołom? Czy w podobny sposób chronił dla odmiany SKOKi? Wyjaśnię jakby ktoś nie rozumiał holding Czarneckiego został zbudowany na toksycznych produktach bankowych jak polisolokatach, kredytach frankowych, opcjach walutowych przetrwał kolejny rok dzięki obligacją getbeck To na czym zbudowane są SKOKi i kto je chroni? A za bankructwa pan płaci pani płaci. Bo banki muszą się zrzucić na bankruta w BFG. A w konsekwencji płaci klient w oplatach. I czego tu się dziwić. Partia PiS sprawuje politykę partyjniactwa. Oni dbają o zachowanie władzy i o jak najlepsze interesy PiSu. Oni potrzebują prawdziywych szpiegów, pozapaństwoych szpiegów, bo przecież służb mają do cholery i nawet jeszcze więcej. Ale te służby teoretycznie interesom państwa. A żeby doić prywatne banki, potrzebni są też szpiedzy  udrażnianie kanalizacji Wola , którzy będą służyć partyjniackim interesom PiS-owskich bonzów. To przecież - w przypadku partyjniactwa - rzecz jak najbardziej normalna. Szpiegostwo na rzecz grupy trzymającej władzę! Czyż nie jest to jakiś rodzaj bolszewizmu? Gdy padło słowo "wspóczesny bolszewizm", to najważniejsi PiS-owcy zawyli jednogłośnie: "Tu chodzi o nas!". Nytchmiast zindentyfikowali się z tym określeniem. W swoich rządowych szeregach mają nawet "członka", który jako żywo przypomina Stalina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz